Bilans:
- ogórkowa 175
- pieczarki faszerowane 210 kcal
- chipsy paprykowe 236 kcal
- pomelo 114 kcal
- paluszki 42 kcal
Razem: 777/800 kcal -150 kcal (cardio) = 627 kcal
Wiem, że owoców miałam nie wliczać, ale stwierdziłam, że bilans jest tak mały, że co mi szkodzi ;)
Te niezdrowe rzeczy to dlatego, że miałam dziś próbę. Od 8 do 16:30 w szkole; byłam tak głodna, że dziękowałam Bogu za to, że ktoś przyniósł jedzenie..
Mam dziś mnóstwo energii, nie wiem dlaczego... Dostałam 5 za sprawdzian z matmy, a jutro nie mamy prawie lekcji... Jest lepiej. O wiele lepiej niż było wczoraj.
Jak wróciłam ze szkoły byłam tak zajęta, że nawet nie myślałam o jedzeniu, a jednak trochę tego było... No, ważne, że zmieściłam się w limicie i jeszcze spaliłam dodatkowe kalorie ;)
A jak Wam minął dzień? :)
Gratuluję 5 i ładnego bilansu. Zdjęcie i nick przypadkowe czy inspirujesz się tą dziewczyną? P.s właśnie się zorientowałam że obserwowałaś mojego poprzedniego bloga :d
OdpowiedzUsuńGratulacje za tą 5 ;*
OdpowiedzUsuńBilans śliczny. A nie martw się, że chipsy, wszystko i tak się udało ;)
Piątka z matmy.. raz w życiu ją dostałam w liceum i skakałam pod sufit, więc gratulacje <3
OdpowiedzUsuńA bilans nie jest zły, ważne, że ćwiczenia były i kalorii mniej niż tysiąc.
Stay Strong <3